czwartek, 24 października 2013

InuYasha.sprzeczność.dwóch.serc cz:3

Nagle InuYasha wszedł do środka, próbując mnie pocieszyć usiadł i przytulił mnie.( powidzmy, ze do czegoś doszło). Następnego ranka obudziłam się obok niego, następnie poszłam do Kayde, a tam dowiedziałam się, aby wrócić do domu muszę zabić jeszcze jedną osobę(InuYasha). Nie mogłam tego zrobić. Gdy InuYasha się o tym dowiedział sam stawił się na spotkanie ze śmiercią. Wycelowałam strzałę,ale nie mogłam strzelić. Postanowiłam więc uciec. Biegłam przez las w kierunku wielkiego urwiska,kiedy już miałam skoczyć usłyszałam głos Inuyashy-jeżeli już musisz skoczyć to ze mną.Chwycił minie za rękę,ostatni raz się uśmiechnęliśmy do siebie lettko i skoczyliśmy z klifu. Gdy nas znaleziono byliśmy  już martwi."Nieszczęście za nieszczęściem, miłość za miłością, pech za pechem. Ciężkie jest życie CZŁOWIEKA I DEMONA"-Kayde.
Koniec 
Wiem smutno się skończyło ;* ale nie przejmujcie się :D zrobię kontynuacje historii ;p jako reinkarnacje ich obu ;) imiona zmienię ale charakter ten sam bendom mieli  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz