sprzeczność.dwóch.serc
sobota, 21 grudnia 2013
czwartek, 24 października 2013
InuYasha.sprzeczność.dwóch.serc cz:3
Nagle InuYasha wszedł do środka, próbując mnie
pocieszyć usiadł i przytulił mnie.( powidzmy, ze do czegoś doszło).
Następnego ranka obudziłam się obok niego, następnie poszłam do Kayde, a
tam dowiedziałam się, aby wrócić do domu muszę zabić jeszcze jedną
osobę(InuYasha). Nie mogłam tego zrobić. Gdy InuYasha się o tym
dowiedział sam stawił się na spotkanie ze śmiercią. Wycelowałam
strzałę,ale nie mogłam strzelić. Postanowiłam więc uciec. Biegłam przez
las w kierunku wielkiego urwiska,kiedy już miałam skoczyć usłyszałam głos Inuyashy-jeżeli już musisz skoczyć to ze mną.Chwycił minie za rękę,ostatni raz się uśmiechnęliśmy do siebie lettko i skoczyliśmy z klifu. Gdy nas
znaleziono byliśmy już martwi."Nieszczęście za nieszczęściem, miłość za
miłością, pech za pechem. Ciężkie jest życie CZŁOWIEKA I DEMONA"-Kayde.
Koniec
Wiem smutno się skończyło ;* ale nie przejmujcie się :D zrobię kontynuacje historii ;p jako reinkarnacje ich obu ;) imiona zmienię ale charakter ten sam bendom mieli
Koniec
Wiem smutno się skończyło ;* ale nie przejmujcie się :D zrobię kontynuacje historii ;p jako reinkarnacje ich obu ;) imiona zmienię ale charakter ten sam bendom mieli
InuYasha.sprzeczność.dwóch.serc cz:2
Przez jakiś czas żyłam w tej wiosce i uczyłam się
wykorzystywać swoje moce, jednak potrafiłam tylko stworzyć oczyszczającą strzałę co dziwiło Kayde. W treningu pomagał mi także InuYasha. Był mało
rozmowny, po śmierci Kagome zamknął się w sobie. Jego twarz wyrażała
smutek i nienawiść za razem co budziło niepokój. Do puki Kayde nie
odkryła jaki jest mój cel pobytu tutaj postanowiłam pomóc InuYashy. Po
trzech miesiącach pobytu w Japonii odkryliśmy, że moc którą pociadam
będzie mi potrzebna by zniszczyć wszystkie demony. Na początku
Niszczyłam potwory zagrażające wiosce wraz z InuYashą. Lecz po pewnym
czsie również w innych regionach w tajemniczy sposób zaczeły znikać
niebezpieczne demony. Każdego ranka budziłam się posiniaczona, poobijana
i słaba, co zaniepokoiło Kayde. W dalszym ci nie mogłam wrócić do domu.
Pewnej nocy Kayde postanowiła mnie obserwować. Na czatach stanął więc
InuYasha. Nagle moje ciało zaczęło świecić.Obudziłam się i ruszyłam do lasu. Za mną ruszył
InuYasha. W lesie napotkałam wiele niebezpiecznych demonów jednym z nich
był Seeshomaru. Rozpoczęła się walka. Gdy miałam go zabić do akcji
włączył się InuYasha próbując mnie powstrzymać. Nie wiedząc jak
obudziłam się w jego ramionach nic nie pamiętając. Wróciłam do wioski
gdzie opowiedziano mi całą historię. Nie świadomie zabijałam demony
przyjazne i nieprzyjazne. Przez kolejny czas byłam obserwowana jednak i
tak zabijałam. Po dwóch miesiącach okazało się, że wybiłam wszystkie co
do jednego. Postanowiłam więc wrócić do domu jednak studnia nadal była
zamknięta. Byłam załamana wróciłam do wioski, płacząc w jednym z domów.
To tyle :) narka ;*
To tyle :) narka ;*
InuYasha.sprzeczność.dwóch.serc cz:1
CZAS AKCJI: Fełdalna Japonia ok. 500 lat
temu, Tokio czasy współczesne(sobotnie popołudnie,ogródki
działkowe,kamienna studnia w centrum działki).
Pewnego dnia wybraliśmy się całą rodziną na grilla. Po obfitym posiłku każdy wzioł się do pracy. Usiadłam na krawędzi deski zakrywającej studnię, nagle deska pękła i spadłam do studni. Nie wiem ile czasu w niej siedziałam. Gdy w końcu z niej wyszłam znalazłam się w wielkim lesie. Postanowiłam się rozejrzeć. Dotarłam do jakiejś starej wioski (żecz jasna japońskiej, rozpoznawalnej po wielkich drewnianych bramach przy głównych ścieżkach i drogach). Wszyscy mówili w tradycyjnym japońskim. Dotarłam do domu przywódcy wioski, którym okazała się być kobieta (Kayde). Weszłam do środka. Usłyszałam rozmowę więc ukryłam się w koncie i słuchałam. O dziwo potrafiłam zrozumieć rozmowę Kayde z pewnym(poznając po głosie-Kappa Yamaguchi) młodzieńcem (InuYasha). Nagle niechcący przewróciłam beczkę z ryżem. Rozmowa została przerwana. Usłyszałam kroki skierowane w moim kierunku. Byłam przerażona.-"Za chwilę mnie znajdą!" Gdy otworzyłam oczy ujrzałam Kayde i InuYashe. Ich twarze wyraźnie wyrażały zdziwienie i szok.-"Kim jesteś?"-InuYasha.-"Ona, ona.........wygląda jak......!"-Kayde.-"To niemożliwe!"-InuYasha. Zastanawiałam się o co im chodzi. Jeszcze przez jakieś 5 minut patrzyli na mnie ze zdziwieniem dokładnie mi się przyglądając.Nastąpnie usiedliśmy przy ognisku. Kayde podła mi kubek gorącej zielonej herbaty. InuYasha stał przy drzwiach z nienawistnym wyrazem twarzy.-"Nie jesteś z tych stron?"-Kayde.-"Nie!".-Jak się nazywasz?-"Jak się tu dostałaś?"-Kayde.-"Nazywam się Selen.Wpadłam do studni a gdy z niej wyszłam znalazłąm się tutaj".-"Rozumiem".-Kayde. Zapadła niezręczna cisza.-"Więc to jeszcze nie koniec."-Kayde.-"Klejnot został zniszczony!"-InuYasha. Nie wiedziałam o co chodzi. Po tej dziwnej rozmowie InuYasha wyszedł, wtedy Kayde opowiedziała mi o śmierci Kagome 2 lata temu(w rzeczywistości 50 lat). Doszłyśmy do wniosku, że skoro udało mi się przejść przez studnie to misja Kagome nie została w pełni wykonana i to ja jestem następną reinkarnacją Kikyo oraz Kagome. Jednak nie za bardzo mnie to cieszyła chciałam wrócić do domu, jednak studnia zamknęła się zaraz po tym jak przez nią przeszłam i nie otworzy się dopóki misja nie zostanie skończona.
Koniec
No to na tyle na razie ;)
Narka ;*
Pewnego dnia wybraliśmy się całą rodziną na grilla. Po obfitym posiłku każdy wzioł się do pracy. Usiadłam na krawędzi deski zakrywającej studnię, nagle deska pękła i spadłam do studni. Nie wiem ile czasu w niej siedziałam. Gdy w końcu z niej wyszłam znalazłam się w wielkim lesie. Postanowiłam się rozejrzeć. Dotarłam do jakiejś starej wioski (żecz jasna japońskiej, rozpoznawalnej po wielkich drewnianych bramach przy głównych ścieżkach i drogach). Wszyscy mówili w tradycyjnym japońskim. Dotarłam do domu przywódcy wioski, którym okazała się być kobieta (Kayde). Weszłam do środka. Usłyszałam rozmowę więc ukryłam się w koncie i słuchałam. O dziwo potrafiłam zrozumieć rozmowę Kayde z pewnym(poznając po głosie-Kappa Yamaguchi) młodzieńcem (InuYasha). Nagle niechcący przewróciłam beczkę z ryżem. Rozmowa została przerwana. Usłyszałam kroki skierowane w moim kierunku. Byłam przerażona.-"Za chwilę mnie znajdą!" Gdy otworzyłam oczy ujrzałam Kayde i InuYashe. Ich twarze wyraźnie wyrażały zdziwienie i szok.-"Kim jesteś?"-InuYasha.-"Ona, ona.........wygląda jak......!"-Kayde.-"To niemożliwe!"-InuYasha. Zastanawiałam się o co im chodzi. Jeszcze przez jakieś 5 minut patrzyli na mnie ze zdziwieniem dokładnie mi się przyglądając.Nastąpnie usiedliśmy przy ognisku. Kayde podła mi kubek gorącej zielonej herbaty. InuYasha stał przy drzwiach z nienawistnym wyrazem twarzy.-"Nie jesteś z tych stron?"-Kayde.-"Nie!".-Jak się nazywasz?-"Jak się tu dostałaś?"-Kayde.-"Nazywam się Selen.Wpadłam do studni a gdy z niej wyszłam znalazłąm się tutaj".-"Rozumiem".-Kayde. Zapadła niezręczna cisza.-"Więc to jeszcze nie koniec."-Kayde.-"Klejnot został zniszczony!"-InuYasha. Nie wiedziałam o co chodzi. Po tej dziwnej rozmowie InuYasha wyszedł, wtedy Kayde opowiedziała mi o śmierci Kagome 2 lata temu(w rzeczywistości 50 lat). Doszłyśmy do wniosku, że skoro udało mi się przejść przez studnie to misja Kagome nie została w pełni wykonana i to ja jestem następną reinkarnacją Kikyo oraz Kagome. Jednak nie za bardzo mnie to cieszyła chciałam wrócić do domu, jednak studnia zamknęła się zaraz po tym jak przez nią przeszłam i nie otworzy się dopóki misja nie zostanie skończona.
Koniec
No to na tyle na razie ;)
Narka ;*
Witam :)
Siema jestem Izabella :p to mój kolejny blog ;* opowiada o moim ulubionym anime ^^
InuYasha historie wymyśliłam z przyjaciółkom ;)
InuYasha historie wymyśliłam z przyjaciółkom ;)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)